W czasach, w których żyjemy internet odgrywa ważną rolę. A szczególnie portale społecznościowe, youtube i wiele blogów o różnych tematykach. Czasami zastanawiamy się co jest silniejsze -youtube czy blog? Czy blogosfera przetrwa, mimo tego, że coraz więcej ludzi woli oglądać filmy niż czytać posty?
Youtube ma wiele pozytywnych stron, jeśli chodzi o osoby, które posiadają kanał. Nie trzeba za każdym udostępnionym filmem udostępniać go na każdej grupie na facebooku, twitterze itp. Twoje filmy na youtube będą częścią tej strony i użytkownicy zazwyczaj sami będą natrafiać na twoje filmy. Inaczej jest z blogiem. To witryna, do której można się dostać znając jej adres. Dlatego tyle blogerów udostępnia linki do swoich blogów. To sposób, przez który można zdobyć wyświetlenia i obserwatorów. Oczywiście poprzez zwiększeniu liczby odbiorców.
Ostatnio spotkałam się z opinią, że teraz ludzie są za leniwi, żeby czytać, dlatego oglądają filmiki na youtube. Mogę powiedzieć, że to częściowo prawda. Ja, mimo tego, że uwielbiam czytać blogi, czasami nie mam siły wpatrywać się w tekst i wtedy wolę przejrzeć youtube.
Nie martw się ! To nie koniec blogosfery. Zawsze są zwolennicy blogów, i na pewno będą. Tylko po prostu blogi trafiają do mniejszej grupy odbiorców. Wiadomo, że to sukces gdy na blogu wybije liczba 1000 obserwatorów. WooOooW! Jak ty tego dokonałaś? Przecież to tak duża liczba!
A na youtub`ie ? OK, tutaj wiadomo że są inne realia. Masz 100 000 a może nawet mniej subskrybentów i wtedy to SUKCES!. Twój kanał staje się rozpoznywalny i popularny. Z nieba spadają Ci propozycje współpracy i zaczynasz zawierać znajomości z innymi "fejmami".
Na youtube nie potrzebujesz dużo czasu, aby zyskać 1000 subskrybentów. Na pewno nie tyle ile potrzeba do uzyskania tej samej liczby na blogu, więc blogerzy powinni być bardziej cierpliwi i wytrwali.
Ostatnio spotkałam się z opinią, że teraz ludzie są za leniwi, żeby czytać, dlatego oglądają filmiki na youtube. Mogę powiedzieć, że to częściowo prawda. Ja, mimo tego, że uwielbiam czytać blogi, czasami nie mam siły wpatrywać się w tekst i wtedy wolę przejrzeć youtube.
Nie martw się ! To nie koniec blogosfery. Zawsze są zwolennicy blogów, i na pewno będą. Tylko po prostu blogi trafiają do mniejszej grupy odbiorców. Wiadomo, że to sukces gdy na blogu wybije liczba 1000 obserwatorów. WooOooW! Jak ty tego dokonałaś? Przecież to tak duża liczba!
A na youtub`ie ? OK, tutaj wiadomo że są inne realia. Masz 100 000 a może nawet mniej subskrybentów i wtedy to SUKCES!. Twój kanał staje się rozpoznywalny i popularny. Z nieba spadają Ci propozycje współpracy i zaczynasz zawierać znajomości z innymi "fejmami".
Na youtube nie potrzebujesz dużo czasu, aby zyskać 1000 subskrybentów. Na pewno nie tyle ile potrzeba do uzyskania tej samej liczby na blogu, więc blogerzy powinni być bardziej cierpliwi i wytrwali.
Suzy
xxx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz